Wilgotne usta Kamila, sprzedawcy z kasy w twoim markecie. |
Warto dodać że Kamil najbardzie lubi odgrywać rolę Cfela w zabawach sexualnych.
Obok szczegółowych opisów doznań jakie przechodził dorzucił sporo bo ponad 50 zdjęć które pokazują jego ciało tak jak trzeba czyli bez zbędnego okrycia. Niektóre fotki na tyle mi się podobają że pozwoliłem je wziąć do ulubionych. A jakie fotki tobie najbardziej się podobają. Zobacz w prywatnej galerii Kamila i pozostaw komentarz. Pamiętaj że też możesz wrzucić tu swoje fotki, takie jakie chcesz.
To jest wersja początkowa, którą będę rozwijał myślę że jeszcze przez dwa tygodnie. Jeśli chciałbyś również przesłać swoje relacje to serdecznie zapraszam do kontaktu.
Oto Kamil nasz cudowny Cfel w postawieugiętych kolan |
Przed spotkaniem uzgodniłem z Panem, że teraz będę całkowicie przecwelony, czyli także wyruchany. To miał być mój pierwszy anal. Przyszedłem do Pana. Przywitałem się. Pan rozkazał mi rozebrać się do
naga. Zdjąłem koszulkę, spodnie, bokserki i skarpetki i stanąłem przed Panem całkowicie nagi i podniecony. Pan zauważył moją ekscytację i powiedział, że moje maleństwo się budzi. Po czym ścisnął mi jaja i
pokręcił wór, to mnie zabolało. Nagle usłyszałem rozkaz: Na kolana!.
Uklęknąłem i Pan przywalił mi z liścia w ryj. Rozkazał: Liż cwelu glany!
Trochę się przestraszyłem i zawahałem. Stopy lizałem już, ale butów nigdy. Wtedy znowu dostałem w ryj i już wiedziałem co robić.
Zacząłem językiem lizać czubek jednego buta. Pan kazał dokładnie lizać. Lizałem długo po czym musiałem wylizać całego buta. Pan
zobaczył, że but jest za suchy i zapytał czy ma mi ulżyć trochę, bo drapię jęzorem. Powiedziałem, że proszę o ulgę. Wtedy Pan napluł na buta i miałem dalej lizać od tego miejsca. Jak skończyłem cały but to dostałem drugi do wylizania. Po wylizaniu butów Pan kazał mi klęknąć i wystawić jaja i kutasa na krzesło. Pan zaczął mi przydeptywać butem genitalia. Potem wziął gumkę i pykał mnie ją w jaja. Jak już jęczałem z bólu to Pan zdjął glany i kazał włożyć do buta ryj i mocno wąchać. Wywąchałem buta i potem musiałem wąchać skarpetki. Zdjąłem Panu skarpetki i zabrałem się za lizanie stóp. Dokładnie, place, wierzch stopy i podeszwy. Wiedziałem, że Pan lubi jak dokładnie wylizuję i mnie czasem za to chwalił. Po wylizaniu stóp Pan kazał mi kleknąć i przybliżyc ryj do rozporka. Wtedy rozpiął spodnie i zacząłem mu obciągać. Obciągałem, i od czasu do czasu Pan mnie
dociskał, żebym głęboko brał. Dławiłem się wtedy.
Po rozgrzewce z obciągiem Pan kazał mi ustawić się w pozycji na pieska i wypiąć dupę. Wtedy chciał wejść we mnie. Penis nie chciał wejść w zaciśnięty otwór. Bolało mnie przy najmniejszej próbie zagłębienia. Potem Pan kazał mi się położyć i w pozycji na pagony we mnie wszedł.
Jęczałem, ból był duży, prosiłem, żeby przestał. Nie ruchał mnie długo. Potem powiedział, że jak dupa nie chciała kutasa, to dostanie pasy. Dostałem ostro pasem aż miałem czerwony tyłek. Kilka razów dostałem też kablem. Ledwo wytrzymywałem. Prosiłem, żeby Pan przestał. Jednak wytrzymałem trochę ponad to, co już mnie bardzo bolało. Potem miałem sińce na dupie po kablu. Jak już dupę miałem zlaną, to Pan ściskał mi sutki i przypinał klamerki z ząbkami.
Syczałem z bólu. Najbardziej bolało przy przypinaniu i odpinaniu. Pan powiedział, że trzeba mi zahartować klatę. Leżałem na ziemi. Pan dawał mi trzepaczką do dywanów razy na klatę. Bolało bardzo. Potem Pan wrócił do ćwiczenia sutków i genitaliów.
Pan polewał mi woskiem jaja,
główke kutasa i suty. Jęczałem z bólu. Na koniec Pan zwalił sobie
konia i jego spust przyjąłem do ust i połknąłem spermę. Pan zdrapywał mi potem wosk z klaty, co bolało, bo wyrywały się włosy. Po chwili przerwy i po zdrapywaniu Pan zwalił sobie znowu konia i spuścił się na dłoń. Z jego ręki zlizałem kolejny raz spermę. Ostatecznie mogłem się spuścić. Trysnąłem dość daleko na podłogę i niestety musiałem zlizać każdą kroplę. Po zabawie mogłem się ubrać.
Pierwszy koleś 47 lat. Spotkałem się u niego. Rozebraliśmy się do naga. Na klęczkach mu obciągałem. Ssałem fiuta, lizałem i ssałem jajka. Fiut nie stał mu cały czas maksymalnie. Ale jak maksymalnie u stanął to dociskał mi głowę, abym głęboko połknął kutasa. Dławiłem się trochę. Potem lizałem mu stopy. Dalej w pozycji 69 obciągaliśmy sobie. On przestał mi ciągnąć a ja jemu cały czas obciągałem w połowie sztywnego kutasa. Wtedy miałem go całego w gardle. Jaja opadały mi na nos, dlatego, żebym mógł oddychać masowałem je ręką co jakis czas. Dalej robiłem mu masaż ciała długo i delikatnie. Na koniec podwiązał mi jaja sznurkiem i walił mi. Chciał też znaleźć kolesia na zabawę we 3. Ale ja długo nie mogłem zostać i to się nie udało. Jak masz pytania to pisz. Spotkanie z drugim kolesiem było inne, takie magiczne miało coś w sobie co zapadło mi głęboko w pamięć.
Kamil robi loda swojemu panu, jajka są umyte i nakremowane |
Drugi koleś 50 lat. Pisałem z nim wcześniej. Chciał, żeby mu wysłać zdjęcie penisa i jaj zrobione na bieżąco. Miałem trochę zarośnięte, więc kazał mi ogolić i przesłać foto. Mówił, że będzie mi przetykał kutasa. Spotkaliśmy się. Poszliśmy do mieszkania, ale on wszedł najpierw. Ja za 4 minuty zadzwoniłem i dopiero wtedy wszedłem. Kazał mi się rozebrać. Ściągnąłem t-shirt, spodenki. Zacząłem ściągać skarpetki i on wtedy energicznie sam zdjął mi bokserki. Nago się położyłem na łóżku. Przypinał mi klamerki do bielizny do kutasa i jaj, wiązał mi jaja sznurkiem i kutasa. Wtedy jęczałem i kneblował mnie dłonią. Czasem delikatnie wkładał mi palce do ust. Kutasa przetkał mi patyczkiem kosmetycznym nasączonym mydłem w płynie. Szczypało trochę i bolało najbardziej jak nim ruszał w środku. Potem miałem dołożony naraz drugi patyczek w penisa. Ogólnie męczył mi jaja, wiązał, kręcił wora i kutasa dłonią szarpał. Jak odginał mi jaja mocno w dół ciągnąc to ja tedy wyginałem się w łuk- głowa w do tyłu odchylona brzuch do góry, żeby ulżyć ciągniętym jajom. Potem zwalił mi kutasa do wytrysku. Nie miał w tym mieszkaniu nic, a chciało mi się pić i odmówiłem masażu relaksacyjnego, który mi chciał zrobić jeszcze na sam koniec.
Dokładnie wylizane obuwie pana to obowiązek każdego cfela |
Zanim kumpel Pana przyszedł ze swoim cwelem na wspólne spotkanie, Pan
kazał mi się rozebrać do naga i posprzątać trochę mieszkanie.
Wymyłem naczynia i podłogę w kuchni. Potem pościerałem kurze na
szafkach. Po sprzątaniu siedziałem grzecznie nagi. Za jakiś czas
zadzwonił kumpel Pana. Wtedy Pan kazał mi klęknąć z rękami
założonymi za głowę. przywitałem kumpla Pana nauczoną formułką:
Dzień Dobry Panu, proszę pokornie o wyruchanie mnie w kutasa. To był
właśnie główny powód spotkania. Kumpel Pana chciał zobaczyć i sam na
mnie wypróbować jak rucha się cwela w kutasa.
Wiadomo, że jebie się cwela w ryj i dupę, ale jebanie w kutasa bardzo Go ciekawiło. Na
rozgrzewkę, kumpel Pana kazał swojemu cwelowi się rozebrać i
powiedział, że teraz się wszyscy poznamy. Tamten cwel miał ok 20 lat,
ale był trochę gruby, grubszy ode mnie i chyba miał mniejszego kutasa
niż ja. Mój Pan się uśmiechnął i zaczął spokojnie się przyglądać
temu co będziemy robić. Kumpel Pana położył się wygodnie i kazał
mnie i swojemu cwelowi jednocześnie sobie obciągać. Lizaliśmy kutasa
Panu, cwel główkę ja podstawę, albo równo z boku, tak że nasze
języki i usta się spotykały. Albo on brał głęboko kutasa, a ja
delikatnie lizałem jaja i czułem jak ślina tamtego cwela spływa mi na
ryj.
Potem zmiana, ja brałem jak najgłębiej a on lizał jaja swojemu
Panu. Pierwszy raz obciągałem z kimś. Po zabawie tamten cwel klęczał w
kącie a ja stałem się obiektem doświadczalnym kumpla Pana. Ruchany w
kutasa już byłem, ale Pan zwykle sam kazał mi to sobie robić na
spotkaniu. Mam specjalny obły wkład do długopisu, który może robić za
coś w stylu sądy. Zawsze obśliniałem sobie wkład dla poślizgu i
delikatnie, z wyczuciem wkładałem w cewkę do wnętrza kutasa, aż po
uchwyt od wkładu. Tym razem, żeby było higienicznie wkład został
posmarowany dla poślizgu mydłem w płynie, co okazało się niezbyt
miłym dla mnie pomysłem. Najpierw mój Pan pokazywał i objaśniał
kumplowi jak trzeba ustawić kutasa i delikatnie próbować by swobodnie
wchodziło. Wkład powoli zagłębiał się we wnętrze mojego kutasa i
czułem pewien dyskomfort, jakby szczypanie. Zostawiony bez podtrzymania
zaczął swobodnie wysuwać sie na zewnątrz i wypadał. Kumpel Pana
śmiał się. Kilka razy tak miałem włożone aż samo wyszło. Następnie
kumpel Pana zaczął próbować. Wkładał z mniejszym wyczuciem. Bawił
się tak z kilkanaście razy, a na końcu zaczął szybko poruszać
wkładem siedzącym w mojej cewce góra dół. Był większy opór i
trochę bolało. Po spotkaniu od tego mydła i szybkiej zabawy piekło mnie
w środku kutasa przy odlewaniu sie przez kilka dni. Potem kumpel pana
zaczął ruchać swojego cwela w dupę aż tamten śmiesznie piszczał, a
ja przez mojego pana byłem lany pasem, do momentu aż spociłem się z
bólu. Po zabawie mogłem razem z panem, jego kumplem i tamtym cwelem
napić się razem piwa.
A ty jakie masz doświadczenia ze spotkaniach? Zostaw komentarz pod tym artykułem.
W nagrodę że dotrwałeś do końca tekstu udostępniam ci prywatną galerię Kamila
Czy tobie też tak penis staje jak czytasz te wyznania cfela ? |
Spoko ten Kamil. Super, że lubi jak sie go ora dildem i męczy ;P
OdpowiedzUsuń